Adam Jarecki

Z tych Jareckich?

In życie on 02/02/2011 at 14:04

Adam JareckiCo jakiś czas różni ludzie pytają mnie czy jestem „z tych Jareckich”. W zależności od osoby chodzi im albo o biskupa, albo o Akademię Muzyczną albo o niemieckiego piłkarza… Odpowiedź brzmi: nie, nie jestem „z tych”.

Jeszcze kilka lat temu pytano mnie prawie wyłącznie o koligacje rodzinne z biskupem katolickim Piotrem Jareckim. Teraz, po „aferze asystentury w AM” dopytują, czy mam coś wspólnego z tą panią z Akademii Muzycznej. Po drodze osoby zbliżone do świata artystycznych elit próbują delikatnie dowiedzieć się, czy dziennikarka i recenzentka Dorota Jarecka to ktoś z mojej rodziny.

I w tym ostatnim przypadku trochę się gubię. Tak się bowiem składa, że moja bratowa nazywa się dokładnie tak samo i niekiedy odruchowo odpowiadam, że „tak”. Poprawiam się chwilę później.

Postanowiłem w celu wyjaśnienia sytuacji oświadczyć raz na zawsze i rzecz jasna publicznie: ani z biskupem, ani z panią z Akademii Muzycznej ani też z red. Dorotą Jarecką nie wiążą mnie żadne koligacje rodzinne czy powinowactwa. To wyłącznie zbieżność nazwisk.

Przy okazji postanowiłem pobawić się trochę Facebookiem et voila: wśród moich znajomych znajdziecie jeszcze trzech Adamów Jareckich. Pogrzebcie i sami wybierzcie, czy wolicie, żebym był 27-letnim niemieckim piłkarzem, 22-letnim studentem z Kanady czy też 20-letnim studentem z Olsztyna. Do wyboru do koloru. A potem możecie z nosem w kwintę dojść do wniosku, że ja, ten oryginalny, to jednak wersja najlepsza. 😉

W Googlach znalazłem jeszcze kilku Adamów Jareckich ale szczerze mówiąc właśnie skończyła mi się moja przerwa na kawę, więc dalsze dywagacje sobie daruję. Ale zabawę w znajdywanie ludzi o tych samych imionach i nazwiskach co wasze gorąco polecam – kupa śmiechu i radości.

Adam Jarecki na Facebooku

Dodaj komentarz